Wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do symboli "E" na etykietach produktów, które kupujemy, ale czy tak naprawdę zdajemy sobie sprawę jak bardzo szkodliwe są one dla naszego organizmu i co dokładnie oznaczają ? Nie biorę tu pod uwagę nazwy danego ulepszacza, ale jego bezpośrednie oddziaływanie na nasz organizm. Przyjrzmy się zatem najgorszym z nich.
PRZEMYSŁ SPOŻYWCZY CZY CHEMICZNY ?
- E-320, E-321 - podwyższenie poziomu cholesterolu
- E-311, E-312 - wysypki, wykwity skórne, zaczerwienienia
- E-250, E-251, E-252 - zaburzenia ciśnienia (nagły jego spadek lub podwyższenie)
- E-338,E-339,E-340,E-341,E-407,E-450,E-463,E-465 - zaburzenia pracy żołądka, biegunka
- E-220 - niszczenie zasobów witaminy B12
- E-221,E-222,E-223,E-224,E-226 - zaburzenia pracy jelit, zaparcia
- E-102,E-110,E-120,E-123,E-124,E-127 - uznane za niebezpieczne dla całego organizmu
- E-131,E-142,E-210,E-211,E-212,E-213,E-214,E-215,E-217,E-218,E-219,E-239,E-330 - zwiększenie ryzyka zachorowania na raka
- E-103,E-105,E-111,E-121,E-125,E-126,E-130,E-152,E-181 - zakazane do użycia podczas procesów ulepszania żywności gotowej
Oczywiście nie dajmy się zwariować, bo przecież nie unikniemy ulepszaczy "E", ale zastanówmy się, czy wszystkie wybierane przez nas produkty musimy zastępować tymi wysoko przetworzonymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz