Do przygotowania podstawy tego deseru potrzebujemy jedynie białka jaja kurzego i cukru, a większość ludzi boi się z nim zmierzyć. Mowa oczywiście o bezie, która jest tak wdzięczna, że nadaje się jako samodzielne ciasteczka - beziki, dekoracja wierzchnia ciasta, osobne ciasto lub mini bezy przekładane masą. Właśnie dziś zdradzę sekret udanej, śnieżnobiałej bezy i przedstawię jej mini wersję z kremem czekoladowym i wiśniami (z domowego kompotu).
SKŁADNIKI :
- białka jaja w temperaturze pokojowej (6)
- cukier puder (300 g)
- szczypta soli
(masa czekoladowa)
- serek mascarpone (200 g)
- czekolada mleczna (50 g)
- śmietanka 36% (200 ml)
- espresso - wystudzone (3 łyżki)
- Białka jaj przełóż do miski.
- Zacząć ubijanie od niskich obrotów miksera.
- Gdy powstanie lekka piana, dodać szczyptę soli.
- Zwiększyć obroty miksera do średniej prędkości.
- Stopniowo dodawać cukier puder, cały czas ubijając bezę.
- Ubijać białka jeszcze 4 minuty na najwyższych obrotach miksera.
- Piekarnik rozgrzać do 110 stopni Celsjusza.
- Arkusz papieru do pieczenia rozłożyć na blachę.
- Z utworzonej bezy zrobić 6 kółek - kleksów.
- Wstawić do nagrzanego piekarnika.
- Piec godzinę.
- Po tym czasie uchylić drzwiczki piekarnika i włożyć łyżkę drewnianą.
- Wyłączyć piekarnik pozostawiając bezy w środku na 3-4 godziny.
- Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i pozostawić do ostygnięcia.
- Schłodzoną śmietankę ubić na sztywno.
- Stopniowo dodawać serek mascarpone, cały czas ubijając.
- Dodać espresso i roztopioną czekoladę.
- Zmiksować.
- Przełożyć do lodówki na czas suszenia się bez.
- Gotowe bezy wyciągnąć z piekarnika i delikatnie ściągnąć z papieru.
- Przełożyć 3 spody na talerz.
- Na każde z 3 kółek wyłożyć masę czekoladową.
- Przykryć pozostałymi bezami.
- Wierzch udekorować kremem, czekoladą i wiśniami.